Kościół pocysterski w Koprzywnicy znajduje się w niewielkim miasteczku Koprzywnica opactwo ok. 2500 mieszkańców) na południowy-zachód od Sandomierza, nosi dziś wezwanie NMP i św. Floriana. Zespół klasztorny znajduje się tuż przy „Drodze Królewskiej” z Krakowa do Sandomierza (droga krajowa nr 79). Z daleka już, zwłaszcza jeśli zbliżamy się od strony Sandomierza, widać charakterystyczną sygnaturkę kościoła – „kulawkę”. Koprzywnica leżąca w dolinie rzeki Koprzywianki, swą sławę zyskała dzięki rezydującym tu niegdyś cystersom. Opactwo zostało ufundowane w I połowie XIII wieku przez Mikołaja Bogorię w czasach Kazimierza Wielkiego. Cystersi wnieśli do Kościoła Powszechnego nowy model organizacyjno-prawny klasztorów, właściwy sobie styl życia i ascezę, odrębny chorał i liturgię. Nosili habity z niebarwionej wełny, szare oraz czarny szkaplerz. Wyrzekli się dzwonów (stąd kościoły bez wież), kolorowych witraży, rzeźb, sprzętu liturgicznego i wyposażenia ze szlachetnych metali. Praca fizyczna stała się częścią ich codziennego obowiązku. Przyjęto zasadę: „Reguła co do joty”. Ubóstwo i prostota. Cystersi w swym ustawodawstwie i działalności zrezygnowali z poddanych, a także płatnych robotników. Dla utrzymania własnymi siłami i środkami dużej wspólnoty powołali i włączyli do zakonu braci laików. Sprawowali opiekę nad podróżnymi, rozdawali pożywienie biednym przy bramie klasztornej. Budynek klasztorny pozostaje podporządkowany swej funkcji pracy i modlitwy. Stali się pionierami nowoczesnych metod budowy. Wprowadzili do polskiej architektury w XII i XIII w. najbardziej nowoczesne rozwiązania. Detale architektoniczne budynków były jeszcze romańskie, ale konstrukcja miała już cechy gotyckie. Słynne skryptorium. Obszerne, dobrze naświetlane, zimą ogrzewane pomieszczenie gdzie powstawały różnej treści dokumenty. Powstały słynne kuźnie cysterskie. Zwyczajowo, tuż za bramą opactwa stał budynek „hospicjum” (gospoda), w którym mogli zatrzymać się na jeden dzień podróżni, biedni, interesanci. Braciszkowie zajmowali się nie tylko rolnictwem, ale także handlem np.cystersom wąchockim przypadła w udziale zaszczytna rola pionierów przemysłu górniczego i hutniczego.
Budowla kościoła p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Floriana zachowała do naszych czasów w prawie nienaruszonym stanie bryłę, układ wnętrza, system konstrukcyjny i detale architektoniczne. Koprzywnicki kościół – trzynawowa bazylika z czteroprzęsłowym korpusem, transeptem i prostokątnie zamkniętym prezbiterium, to dzieło północnowłoskiego warsztatu cysterskiego, kierowanego przez mistrza Simona. Największa przyjemność czeka poszukiwacza romańskich pozostałości czeka w dawnych zabudowaniach klasztornych. Tutaj bowiem zachował się w stanie niemal idealnym przepiękny, oparty na dwóch filarach kapitularz przekryty sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Fasada zachodnia obecnej formy powstała w wyniku XVIII-wiecznej przebudowy. Podstawowa bryła kościoła i kapitularza są zbudowane z romańskich ciosów kamiennych. Kościół wyróżnia się romańskim detalem architektonicznym. Do najpiękniejszych należą: portal północny, profilowania cokołu, kostkowy gzyms wieńczący, a we wnętrzu głowice i bazy filarów, profile żeber i zworniki sklepień, w tym w kaplicy północnej transeptu zwornik z przedstawieniem błogosławiącej Ręki Boga i napisem SYMON, być może budowniczego kościoła. Filary i półkolumny są zdobione płaskorzeźbionymi ornamentami geometrycznymi i roślinnymi, natomiast zworniki zdobione są tak zwaną dekoracją plecionkową. Szczególnie cenny zwornik przedstawiający Baranka Bożego znajduje się na przecięciu naw. Do najpiękniejszych należą: portal północny, profilowania cokołu, kostkowy gzyms wieńczący, a we wnętrzu głowice i bazy filarów, profile żeber i zworniki sklepień, w tym w kaplicy północnej transeptu zwornik z przedstawieniem błogosławiącej Ręki Boga i napisem SYMON, być może budowniczego kościoła. W czasie prac konserwatorskich w 2004 r. odkryto pod tynkiem piętnastowieczne freski. Warto zwrócić uwagę na wnętrze kościoła. Wyposażenie jest oczywiście o wiele późniejsze od murów świątyni, ale zachowane i niedawno odnowione polichromie są bardzo stare – część z nich pochodzi z połowy XIV stulecia (Mater Misericordiae i Ars Moriendi na zachodnim filarze nawy południowej), część z IV ćwierci tego wieku (Sąd Ostateczny, Żyjący Krzyż na południowej ścianie prezbiterium), inne z początków wieku XV (ściana północna nawy bocznej i wschodnia ściana prezbiterium). Zabudowania jedynego zachowanego do dzisiaj, wschodniego skrzydła klasztoru są prawdziwą gratką dla miłośników sztuki romańskiej. Czytelne są też ślady gotyckich sklepień, a szczególnie bogato dekorowane wsporniki w postaci maszkaronów.
Cystersi jako pierwsi wprowadzili do budownictwa sakralnego sklepienie krzyżowo-żebrowe.
– Św. Florian, patron kościoła, jest, jak wiadomo, patronem strażaków. Tradycje strażackie są tutaj bardzo żywe i wciąż kultywowane. Co ciekawe, w okolicach Koprzywnicy już w czasach przedchrześcijańskich istniał bardzo silny ośrodek kultu ognia. Pewnym echem tych czasów jest zwyczaj „Bziuków” w Wielką Sobotę – podczas wieczornej procesji strażacy wydmuchują w powietrze bziuki – słupy ognia wysokie nawet na pięć metrów. Nigdzie w Polsce nie celebruje się w taki akurat sposób Zmartwychwstania Pańskiego.
Obrazek: Koprzywnica church” autorstwa
This photo was taken by Przemysław Jahr
Autorem zdjęcia jest Przemysław Jahr
Wykorzystując zdjęcie proszę podać jako autora:
Przemysław Jahr / Wikimedia Commons – Praca własna. Licencja Public domain na podstawie Wikimedia Commons.