Finezyjne kształty, koronkowe attyki, fryzy, ozdobne okna, rzeźby i różnorodne kolory renesansowych kamienic są dumą mieszkańców Zamościa i zachwycają turystów z całego świata. Zachowało się tu ich aż 55.

OrmianskaZałożyciel Zamościa, Jan Zamojski, część miasta przyznał Ormianom, którzy w dzisiejszej północnej pierzei Rynku Wielkiego w XVIII wieku zbudowali rząd kamieniczek. Podcienia wprowadził główny projektant miasta Bernardo Morando. Arkady spotykamy nie tylko na rynku. Filary połączone łukiem obecne są także w katedrze oraz jako ozdoba wielu ścian, drzwi i okien. Morando ustalił także ogólny wzór kamienicy. Oprócz arkad obowiązkowe były: attyka (pióropusz zasłaniający dach) i szeroki poziomy fryz (pas) pod oknami pierwszego piętra. Za kamienicą musiało być podwórze z dojazdem od ulicy z tyłu. Każdy mieszczanin budujący dom miał też obowiązek przedstawić architektowi do zatwierdzenia projekt fasady (front, fronton).
Na prawo od ratusza stoją najpiękniejsze domy – kamienice ormiańskie (dziś mieści się w nich Muzeum Zamojskie). Kupców ormiańskich sprowadził Jan Zamoyski 5 lat po rozpoczęciu budowy miasta i w tym rogu rynku wyznaczył im działki budowlane. Kolorowe fronty budynków z niezwykle dekoracyjnymi fryzami, ornamentami roślinno – zwierzęcymi i ozdobnymi attykami przypominają sztukę Orientu.

Nazwy kamieniczek są zwyczajowe, często się zmieniały, o pomyłkę trzeba zaznaczyć w tym miejscu nie nie jest trudno.

Najbliżej ratusza znajduje się kamienica Wilczkowska (30 zielona). Należała do rajcy Jana Wilczka. Jej dekoracja skupiona jest na narożniku. Od strony rynku przedstawia patrona właściciela domu, Jana Chrzciciela w scenie chrztu Chrystusa, niżej jest herb Zamościa – św. Tomasz Apostoł z trzema włóczniami, a pod nim kartusz herbowy Stanisława Koniecpolskiego. Płaskorzeźby od strony ratusza to: Niepokalane Poczęcie Matki Bożej, drugi patron właściciela kamienicy św. Jan Ewangelista oraz św. Tomasz (patron miasta) z trzema włóczniami, a pod nim herb rodziny Koniecpolskich. Poza Muzeum Zamojskim, mieści się w niej także restauracja oraz biuro turystyczne.

Druga z kamienic, Rudomiczowska (28 ciemnożółta), należała do prawnika, medyka i pisarza, a zarazem profesora i rektora Akademii Zamojskiej, Bazylego Rudomicza. Jego dziełem jest m.in. obszerny pamiętnik, opisujący barwne życie XVII-wiecznego Zamościa.

Kolejną jest bardzo bogato dekorowana kamienica Pod Aniołem ( 26 czerwona) . Nazwę zawdzięcza płaskorzeźbie przedstawiającej Archanioła Gabriela. Nad postacią archanioła, wśród stylizowanych winorośli, można dostrzec smoka i obok dwa lwy wsparte na tylnych łapach. Smok symbolizował zło, a lwy miały chronić przed nim mieszkańców domu.

Nazwa czwartej z kamienic, Pod Małżeństwem (24 niebieska), wiąże się z umieszczoną na fasadzie płaskorzeźbą kobiety i mężczyzny. Legenda mówi, że pan tego domu nie mógł znieść towarzystwa kłótliwej żony. Gdy wszystkie jego prośby o odrobinę spokoju okazały się nieskuteczne, sięgnął po ostateczność i oskarżył ją o czary, za co spłonęła na stosie. Stąd szelmowski uśmiech kamiennego pana.

Ormiańska 22 (żółta) – kamienica Pod Madonną lub Sołtanowska. Powstała w połowie XVII wieku w miejscu drewnianej, jaką nabył kupiec Sołtan Sachwelowicz. Posiada bogate dekoracje w stylu manierystycznym i wczesnobarokowym w różnych kolorach, są to m.in. płaskorzeźba przedstawiająca Madonnę z Dzieciątkiem depczącą smoka, pas fryzu pod oknami składający się z kwiatów i owoców, ozdobne obramienia okien wraz z płaskorzeźbami nad nimi oraz attyki z pustymi niszami zwieńczonymi muszlą. W odróżnieniu do sąsiednich kamienic, składa się z dwóch kondygnacji (parter i piętro). Obecnie, wraz z kamienicami od tyłu (przy ul. I. Pereca), zajęta jest przez Liceum Plastyczne i mieści się tu jedna z galerii tej szkoły (Galeria „Pod Madonną”).

Inne kamienice, bez attyk i większych ozdób, jakie również znajdowały się w posiadaniu Ormian, to kamienice pobliskiej, wschodniej pierzei Rynku Wielkiego (między ulicami Grodzką i Ormiańską).

Dalej, posuwając się od ratusza zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zaczyna się wschodnia ściana (pierzeja) rynku. Pierwsze 4 kamienice też wybudowali Ormianie. Stoją tam kolejno: kamienica Tatułowicza, Holuba, Tobiasza oraz narożna Murata Jakubowicza.
Po drugiej stronie ul. Grodzkiej wznosi się kamienica Pod św. Kazimierzem, gdyż wnękę na pierwszym piętrze zdobi płaskorzeźba tego świętego. Następną kamienicę Akademicką wybudował profesor Akademii Zamojskiej Szymon Birkowski – jego inicjały widoczne są na kartuszu na I piętrze. Kolejny dom – kamienica Abreka – też należał do profesorów Akademii.
Niezwykłą historię ma ostatnia kamienica wschodniej ściany – Apteczna. Wybudował ją aptekarz (i profesor Akademii) Szymon Piechowicz. Dom zmieniał właścicieli, ale to zawsze byli aptekarze, tak więc od prawie 400 lat na parterze kamienicy mieści się apteka. Dziś można podziwiać jej zabytkowe wyposażenie z XIX wieku.

W południowym boku rynku (na wprost ratusza) cztery domy do ul. Morando to: kamienica Paulego (piękny portal), Kinasta (sztukaterie w sieni), szkockiego kupca Bernego (taka nazwa się przyjęła, ale wybudował ją Grek Manuel Masapeta w 1590) i Telanowska (Tellaniego) wzniesiona przez Bernarda Morando dla swego rodaka. Za ul. Morando też stoi jego dom. Kamienica Morandowska II miała być w zamierzeniu architekta wzorcowa. Przez całe pierwsze stulecie miasta należała do jego potomków.
Sąsiadującą z nią kamienicę Szczebrzeską wybudowali mieszczanie z pobliskiego Szczebrzeszyna (tego od chrząszcza w trzcinie). Wynajmowali ją dla zarobku, używali jako hotel dla urzędników miejskich przyjeżdzających służbowo do Zamościa, a w niespokojnych czasach chowali się ze swoimi skarbami za potężne mury twierdzy.

Obrazek: Ormianska1” autorstwa MaKaPraca własna. Licencja GFDL 1.2 na podstawie Wikimedia Commons

wyślij do:
  • Facebook
  • Blip
  • Blogger.com
  • co-robie
  • Diigo
  • Flaker
  • Forumowisko
  • Gadu-Gadu Live
  • Grono.net
  • Gwar
  • Kciuk.pl
  • PDF
  • Ping.fm
  • Posterous
  • Spis
  • Twitter
  • Wykop
  • Śledzik
  • Linkologia
  • Pinger
  • StumbleUpon
  • Sfora