Połonina Wetlińska to najpopularniejsza z bieszczadzkich górek. Wiedzie na nią kilka szlaków i ścieżka przyrodnicza oznaczona symbolem pełnika alpejskiego. To przepiękna roślina występująca w ziołoroślach połoninowych. Niegdyś na Połoninie widać było bez mała morze pełników. Kwitnie w późną wiosną, przeważnie na przełomie maja i czerwca. Pełnik był jedną z roślin o znaczeniu magicznym, traktowano go jako roślinę solarną. W Karpatach nazywany był górską różą.
Ścieżka przyrodnicza „Pełnik alpejski” (Brzegi Górne – Połonina Wetlińska – Wetlina).
Długość trasy ok. 15 km, czas przejścia w zależności od wariantu trasy 2,5 – 5 godzin, 35 przystanków. Główna trasa ścieżki prowadzi wzdłuż czerwonego szlaku z Brzegów Górnych do Wetliny -Stare Sioło. Obok schroniska „Chatka Puchatka” ścieżka odgałęzia się żółtym szlakiem w kierunku Przeł. Wyżnej, a w połowie tej drogi także wzdłuż szlaku czarnego do Kampingu „Górna Wetlinka”.
Przystanek 1. Berehy Górne (740 m n.p.m.)
Znajdujemy się przy rozwidleniu dróg do Dwernika, Ustrzyk Górnych i Wetliny. Właśnie w tym miejscu znajdowało się centrum dawnej, bojkowskiej wsi Berehy Górne (Brzegi Górne). Była to miejscowość o XVI-wiecznym rodowodzie. W 1921 roku liczyła ok. 100 zagród. Ostatnią wojnę wieś przetrwała, jednakże tuż po jej zakończeniu, w roku 1946, ludność wysiedlono do ZSRR. Wędrując ścieżką zwróćmy uwagę na charakterystyczny dla Bieszczadów układ pięter roślinno-klimatycznych. Obszar Bieszczadzkiego Parku Narodowego (BdPN) znajduje się w strefie regla dolnego i połonin (odpowiednik piętra subalpejskiego). W Niskich Bieszczadach obszary poniżej 500 m n.p.m. leżą w piętrze pogórza. Otwarte przestrzenie, które nas otaczają, ze śladami dawnej działalności człowieka to tzw. „kraina dolin”. Zajmuje ona obszary po dawnych wsiach, polach, sadach, łąkach i pastwiskach. Ten półnaturalny, przyrodniczo-historyczno-kulturowy krajobraz spotykamy w Bieszczadach w strefie pogórza i regla dolnego (w BdPN w strefie regla dolnego).
Przystanek 2. Ślady gospodarki rolnej i pasterskiej (790 m n.p.m.)
Krajobraz tej doliny przez kilka wieków kształtowany był ręką człowieka. Całą dolinę pierwotnie porastała dolnoreglowa puszcza. Pierwsi osadnicy musieli ją krok po kroku karczować, by stworzyć miejsce na pola uprawne i łąki, użytkowane następnie przez blisko cztery stulecia. Pozostawione odłogiem od ponad pół wieku zamieniły się z czasem w dziczejące ugory, coraz bardziej zarastające krzewami. Obecne tu psiary cechuje duży udział innych traw – w tym drżączki i tomki wonnej, pośród których rozlewają się różowo-fioletowe plamy chabra łąkowego. Znajdziemy tu również całą gamę innych kolorów – tu i ówdzie w słońcu złocą się główki koniczyny kasztanowatej i koszyczki złocienia właściwego, a na wietrze falują wiotkie kwiatostany dzwonka rozpierzchłego. Tuż przy ziemi zobaczymy żółto kwitnącą pierwiosnkę wyniosłą.
Przystanek 3. Panorama gór-historia a przyroda (930 m n.p.m.)
Berehy Górne leżą nad potokiem Prowcza, u stóp Połoniny Caryńskiej i Wetlińskiej. Wieś rozciągała się pomiędzy, widoczną na południowym wschodzie, Przełęczą Wyżniańską a Przełęczą nad Berehami, zamykającą dolinę od strony zachodniej. Z miejsca, w którym się znajdujemy, patrząc ku południowemu wschodowi widzimy Połoninę Caryńską, odległy masyw Tarnicy (a przy dobrej widoczności nawet Karpaty ukraińskie), łysy grzbiet Wyżniańskiego Wierchu, aż po Małą i Wielką Rawkę. Zaś od południa po zachód rozpościera się pasmo Działu, za którym znajduje się jeden z najdzikszych bieszczadzkich ostępów – dolina Moczarnego, ostoja niedźwiedzia, wilka i orła przedniego. Dawne miedze znaczone były głazami, na których obecnie ze słonecznej kąpieli często korzystają jaszczurki i żmije. Podczas naszej wędrówki spotykamy dekoracyjne rozety dziewięćsiłu bezłodygowego. Późnym latem tę bogatą paletę barw uzupełniajągranatowe bukiety goryczki trojeściowej. Poza jałowcami częstym elementem zarośli jest tu dzika róża. Jesienią jej cierniste pędy obsypane są krwistymi owocami.
Przystanek 4. Buczyna czosnkowa (950 m n.p.m.)
Na wilgotnej i żyznej glebie rozwinęła się buczyna czosnkowa. Wiosną na biało zakwitają w niej łany czosnku niedźwiedziego, zawilca gajowego, i marzanki wonnej. Gdzieniegdzie wśród płożącego się wszędzie bluszczyku orzęsionego w słonecznych barwach zakwitają zawilec żółty, pierwiosnka wyniosła, wschodniokarpacki gatunek – sałatnica leśna.
Przystanek 5. Carynka (1050 m n.p.m.)
Od wieków bieszczadzkie krajobrazy kształtowane były przez wypas bydła, które wczesnym latem pędzono przez las na połoniny. Na szlaku tych spędów, w miejscach o niewielkim nachyleniu stoku, i stosunkowo żyznej glebie karczowano lub wypalano fragmenty drzewostanu, tworząc w ten sposób systemy śródleśnych po1an wykorzystywanych jako wielogatunkowe, produktywne łąki kośne. Polany takie nazywane carynkami zachowały się do dzisiaj, stanowiąc dla jeleni urozmaicone naturalne paśniki.
Przystanek 6. Górna granica lasu dawniej i dziś (1100 m n.p.m.)
Znajdujemy się w strefie górnej granicy lasu, która w Bieszczadach oddziela regiel dolny od piętra subalpejskiego (połonin). W bieszczadzkiej roślinności brak lasów świerkowych regla górnego i piętra kosodrzewiny. Istnienie regla górnego w Bieszczadach wydaje się być mało prawdopodobne, gdyż charakter podłoża (dosyć żyzne gleby brunatne) oraz ciepłe, suche wiatry znad Niziny Pannońskiej od dawna hamowały wegetację świerków na tej wysokości.
Przystanek 7. Budowa geologiczna i historia fliszu karpackiego (1130 m n.p.m.)
Jeszcze w okresie jury (ok. 150 mln lat temu) nasz kontynent w dużej części zalany był oceanem Tetydy. Na jego dno spływały wówczas z lądu ogromne ilości osadów, które układały się na przemian w pokłady drobno i gruboziarniste. Tak przez ok. 120 mln. lat powstał flisz karpacki, który składa się z „waflowo” ułożonych warstw twardych piaskowców i kruchych łupków ilastych. Flisz ten w wyniku ruchów górotwórczych został wypiętrzony i pofałdowany (20-10 mln lat temu).
W ten sposób powstały Karpaty Zewnfttrzne, do których należą również Bieszczady.
Przystanek 8. Schronisko (1232 m n.p.m.)
Połonina Wetlińska jest znana przede wszystkim jako miejsce, gdzie znajduje się legendarna Chatka Puchatka zwana niegdyś tawerną. Ten schron uchodzi za najwyżej położone schronisko w Bieszczadach. Powstało jako posterunek przeciwlotniczy w latach 50-tych. Od 1956 r należy do PTTK. Jest prowadzone przez legendę tych gór Lutka Pińczuka. To najwyżej położone schronisko w Bieszczadach, bez prądu i bez bieżącej wody. Źródło znajduje się poniżej, można tam także wykąpać się. Toaleta jest za grania. Obok schroniska jest goprówka, ratownicy GOPR do niedawna pełnili całodobowe dyżury. Warto wiedzieć, że schronisko także jest częścią ścieżki przyrodniczej. To przystanek nr 8, to miejsce dobre do obserwacji ptaków i skutków postępującej degradacji środowiska. Przy szlaku żółtym zwanym przez przewodników gold strasse (odpowiednik drogi do MOK) znajduje się dwa pomniki. Jeden z nich poświęcony jest Jerzemu Harasymowiczowi. Schronisko odwiedzali bardowie pokolenia naszych ojców i dziadków, z których największym był niewątpliwie Wojciech Bellon, poeta, pieśniarz i założyciel Wolnej Grupy Bukowiny. W jadalni schroniska znajdziecie jego portret. W bacówce warto zatrzymać się na nocleg, żeby poczuć klimat wieczoru i nocy na połoninie.
Przystanek 9. Traworośla z trzcinnikiem leśnym (1090 m n.p.m.)
Podczas wędrówki połoninami zachwycić się można widokiem falujących, wysokich traw – głównie trzcinnika leśnego, który niczym rozległe łany zbóż kołysze się w podmuchach wiatru.
Przystanek 10. Traworośla ze śmiałkiem darniowym (1145 m n.p.m.)
W miejscach, gdzie zbocza są mniej strome, występuje zespół śmiałka darniowego i wiechliny Chaixa. Trawy te łatwo poznać – śmiałka po ostrych liściach (które mogą przeciąć skórę, gdy przesunie się palcem w kierunku ich nasady), a wiechlinę po wyraźnym spłaszczeniu pędu u jego podstawy. Grań Połoniny Wetlińskiej jest dogodnym miejscem do obserwacji jesiennych wędrówek ptaków. We wrześniu i październiku migrują przez Bieszczady żurawie. Również w październiku przelatują nad połoninami błotniaki stawowe, łąkowe i zbożowe – ptaki z rodziny jastrzębiowatych. Z kolei wiosną możemy obserwować wracające z zimowisk czajki, w stadach liczących nawet do kilkuset ptaków.
Przystanek 11. Borówczysko na rumowisku skalnym (1200 m n.p.m.)
U podnóża skalnego grzbietu, gdzie pod cienką darnią zalega warstwa grubego rumoszu, trafiamy na borówczysko piarżyskowe. Spotkamy tu różę alpejską jedyną w Polsce różę bez kolców.
Przystanek 12. Jak powstają grechoty? (1240 m n.p.m.)
Stoimy w miejscu, gdzie przed dziesięcioma tysiącami lat, w okresie glacjalnym, rozpoczął się długi proces powstawania grechotów. Dzieje się to głównie za sprawą wody, która wnikając w skalne szczeliny ostańców, zamarza i rozsadza potężne bloki piaskowca. W ten sposób powyższe skały, wieńczące szczyt połoniny dają początek grechotom, widocznym nieco poniżej ścieżki.
Przystanek 13. Naturalne zarośla połoninowe na Hnatowym Berdzie (1130 m n.p.m.)
Spoglądając ze szlaku w kierunku południowym na masyw przyległego Hnatowego Berda, dostrzec można rozległe zarośla jarzębiny i olszy kosej. Jarzębina w podgatunku wysokogórskim dość szybko zarasta traworośla trzcinnika leśnego, tworząc zarośla o sawannowym pokroju.
Przystanek 14. Jaworzyna i buczyna ziołoroślowa (1085 m n.p.m.)
Najwyższe partie lasu zaliczane są zwykle do jaworzyn i buczyn ziołoroślowych. Wśród drzew panuje tu jawor, buk i jarzębina. Drzewa są tu niskie, powykrzywiane, z gałęziami sięgającymi ziemi.
Przystanek 15. Przełęcz Orłowicza (1078 m n.p.m.)
Stoimy na przełęczy, której historia liczy miliony lat. W tym niezwykle długim okresie wypłukiwany był z tego miejsca drobnoziarnisty materiał, z którego złożone są łupki ilaste. Doprowadziło to do obniżenia tego fragmentu grani, który tworzy obecnie przełęcz.
Przystanek 16. Połoniny dawniej i dziś (l050 m n.p.m.)
Połoniny jako zbiorowiska bezleśne faktycznie istniały od czasu ostatniego zlodowacenia. Ich rozmiary były jednak znacznie mniejsze i ograniczały się zaledwie do najwyższych, trudno dostępnych położeń. Za sprawą pasterzy wołoskich górna granica lasu znacznie się obniżyła. Obecnie obserwujemy zarastanie połonin.
Przystanek 17. Carynka (1030 m n.p.m.)
Jest to jedna z licznych polanek podpołoninowych. Stąd otwiera się piękny widok na masyw Smereka.
Przystanek 18. Buczyna kwaśna z trzcinnikiem (1005 m n.p.m.)
Określanie warunków glebowych za pośrednictwem występujących roślin, jest najprostszym sposobem wstępnych badań gleboznawczych. Spotykamy tu więc obfite „bukiety” czterech nerecznic: samczej, mocnej, krótkoostnej i szerokolistnej oraz wietlicy samiczej.
Przystanek 19. Skałka ostańcowa. Fragment starodrzewu w stanie rozkładu (990 m n.p.m.)
Stoimy przy jednej z naj efektowniejszych skałek ostańcowych w Bieszczadzkim P.N. Tutejszą osobliwością u podnóża skał są również stojące i leżące pnie potężnych, martwych lub zamierających buków.
Przystanek 20. Buczyna paprociowa (900 m n.p.m.)
Tutejszy szlak spełnia rolę drenu intensywnie odprowadzającego wodę ze stoku.
Przystanek 21. Świerczyny (880 m n.p.m.)
Fragmenty świerczyn, które w tym miejscu towarzyszą naszej wędrówce przez strefę dawnych polan pasterskich, są oczywiście pochodzenia sztucznego.
Przystanek 22. Buczyna z popastwiskowymi formami drzew (850 m n.p.m.)
Korony rozgałęziają się dość nisko, pień bywa węzłowato zdeformowany, a od jego podstawy odchodzą liczne odrosty. To właśnie wpływ długoletniego wypasu kształtował taki pokrój drzew, gdy były one jeszcze młode, podatne na zgryzanie i zdeptywanie giętkich pędów.
Przystanek 23. Olszyna porolna (810 m n.p.m.)
Olsza szara, wraz z zaroślami leszczynowymi oraz obecnymi tu starymi iwami, stanowi etap sukcesji wtórnej, po którym może ponownie wkraczać las bukowy. Ciekawostką tego miejsca jest jedyne w Parku stanowisko orlika pospolitego. Kowaliki przylatują tu całymi stadami.
Przystanek 24. Granica Bieszczadzkiego Parku Narodowego (830 m n.p.m.)
Przystanek 1A. Pomnik poety Jerzego Harasymowicza (872 m n.p.m.)
Na Przełęczy Wyżnej, przy szlaku biegnącym na Połoninę Wetlińską, stoją połączone z sobą bloki skalne – pomnik poświęcony Jerzemu Harasymowiczowi. Był On z Bieszczadami szczególnie związany i pisał piękne wiersze. Zmarł 18 IX 1999 r. Zgodnie z życzeniem poety prochy jego zostały rozsypane nad Bieszczadami.
Przystanek 2A. Drzewostan świerkowo-modrzewiowy na gruntach porolnych (920 m n.p.m.)
Po lewej stronie ścieżki ciągnie się drzewostan świerkowo-modrzewiowy. Rośnie on na gruntach porolnych, pozostałych po opuszczonej wsi. Modrzew i świerk spełniają ważną rolę w życiu zwierząt. Łyko tych drzew jest nierzadko pokarmem niedźwiedzia brunatnego, a zwarty okap koron chroni przed wiatrem i deszczem barłóg – miejsce dziennego spoczynku niedźwiedzia.
Przystanek 3A. Łąka mietlic owa i pastwisko bliźniczkowe (psiara) – flora i fauna łąk (920 m n.p.m.)
ukształtowane w wyniku tradycyjnej gospodarki człowieka na obszarach po wykarczowanych lub wypalonych, kilka stuleci temu, lasach dolnoreglowych. Bogactwo flory bieszczadzkich łąk i pastwisk ma swoje odzwierciedlenie w licznym występowaniu owadów, zwłaszcza motyli.
Do motyli dziennych najczęściej obserwowanych na łąkach należą rusałki: pawik,pokrzywnik i admirał. Odwiedzają wiosenne kwiaty już w pierwsze ciepłe dni kwietnia. Rośliną żywicielską gąsienic rusałek jest najczęściej pokrzywa. Dorosłe motyle zimują na strychach, poddaszach, w różnych szczelinach i starych stogach siana.
Inną równie ciekawą grupą motyli są zawisaki. Te nocne motyle, by zdobyć nektar, zawisają, podobnie jak koliber nad kwiatem, i długą ssawką sięgają w głąb kielicha. Od maja do sierpnia w ciepłe wieczory możemy obserwować zmrocznika przytuliaka, zmrocznika gładyszka i fruczaka gołąbka. Roślinami żywicielskimi gąsienic tych motyli sąprzytulie, niecierpki i wierzbówka kiprzyca. Zimę spędzają pod ziemią w postaci poczwarki. Wśród nich występują pokląskwa i derkacz – charakterystyczne ptaki terenów otwartych. Budują one gniazda na ziemi, pod osłoną traw, wśród których polują na owady. Pokląskwę łatwo obserwować – często przesiaduje na niskich krzewach i uschniętych łodygach ostów. Derkacza łatwiej usłyszeć. W ciepłe, wiosenne wieczory intensywne „der, der” roznosi się na odległość kilku kilometrów. Z łąk roztacza się panorama na najwyższe bieszczadzkie pasma górskie.
Przystanek 4A. Zwierzęta lasu bukowego (980 m n.p.m.)
Nieliczne stare buki to prawdziwy labirynt dziupli, pęknięć i zagłębień, a zarazem środowisko wielu gatunków owadów, dlatego tak chętnie zasiedlają je dziuplaki – sikory, muchołówki, pełzacze, kowaliki, dzięcioły i sowy oraz niektóre ssaki drapieżne. Do ptasich mieszkańców lasu bukowego, prowadzących nocny tryb życia, należy puszczyk i puszczyk uralski. Przystępują one do lęgów na przełomie marca i kwietnia. Można wtedy wieczorem lub nocą usłyszeć łagodne pohukiwanie – pu-uu puhuu puszczyka lub głuche, szczekające – wuhuo-wuho puszczyka uralskiego słyszalne na odległość nawet 2 km.
Przystanek 5A. Flora lasu bukowego (1035 m n.p.m.)
W Bieszczadach najbardziej rozpowszechniony jest zespół buczyny karpackiej. Dominującym gatunkiem w drzewostanie jest buk zwyczajny. Łatwo go rozpoznać po gładkiej, srebrzystoszarej korze.
Przystanek 6A. Żyzna buczyna karpacka z czosnkiem niedźwiedzim (1070 m n.p.m.)
Przystanek 7 A. Ziołorośla połoninowe z pełnikiem alpejskim (1125 m n.p.m.)
Wychodząc powyżej górnej granicy lasu, możemy zobaczyć stwierdzony tylko w Bieszczadach Zachodnich subalpejski, wschodniokarpacki zespół kwiecistych ziołorośli połoninowych z pełnikiem alpejskim. Różnorodność florystyczna kwiecistych ziołorośli najlepiej widoczna jest na przełomie czerwca i lipca. Aby zobaczyć kuliste, żółte kwiaty pełnika alpejskiego, należy oglądać ziołorośle w maju.
Przystanek IB. Obserwacje ptaków w obrębie zabudowań (760 m n.p.m.)
Ścieżka wiedzie początkowo poprzez teren dawnej, owczarskiej fermy hodowlanej,która upadła w latach osiemdziesiątych. Obecnie większość budynków rozebrano, pozostałe zabudowania i teren fermy zagospodarował Bieszczadzki Park Narodowy.Utworzono tu duże pole namiotowe i kemping, informację i punkt kontrolny, salę widowiskową oraz bar. Przejście zarastającą, betonową drogą pomiędzy budynkami wykorzystamy na obserwację ptaków, których nie spotkamy podczas dalszej wędrówki.
Przystanek 2B. Polany u podnóża Połoniny (850 m n.p.m.)
Śródleśne polany często wykorzystują do polowań ptaki drapieżne, a nocą czatują tu sowy – puszczyki oraz uszatki. Te ostatnie na głowie, podobnie jak puchacze, mają pęczki odstających piór zwane „pseudouszami”. Gnieżdżą się w zadrzewieniach śródpolnych, małych laskach w obrębie łąk, w parkach i sadach. Wykorzystują stare gniazda ptaków krukowatych, w których składają kilka niemal okrągłych, białych jaj. W zimie gromadzą się w stada i wtedy na jednym drzewie może za dnia spać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt osobników. Pod takimi drzewami można znaleźć dziesiątki wypluwek. O świcie i o zmierzchu na polany wychodzą jelenie, jesienią niosą się poprzez lasy basowe porykiwania byków – to znak, że rozpoczęło się rykowisko.
Przystanek 3B. Potok górski (820 m n.p.m.)
Stoimy nad Potokiem Pataraczakowskim, który bierze swój początek na południowym zboczu Połoniny Wetlińskiej. Wiosną wezbrane wody rozlewają się szerzej, dlatego też przy brzegach gleba jest żyzna i wilgotna. Najłatwiej wypatrzyć przyczepione do kamieni domki z ziaren piasku i żwiru – mieszkają w nich larwy chruścików, uskrzydlonych owadów, które jaja składają do wody. Podobnie czynią też jętki i widelnice, których larwy przebywają na kamieniach – wędrują po ich spodniej stronie czepiając się mocnymi pazurkami. Spłaszczone ciało i rozstawione na boki odnóża zapobiegają zmywaniu przez wodę. Pomiędzy żwirem i piaskiem, tam gdzie nurt nie jest tak bystry, przebywają kiełże – małe skorupiaki pływające skokami, przyjmujące często pozycję przypominającą półksiężyc. Kto będzie wytrwały znajdzie też małe wypławki należące do płazińców. Niektórzy mylą je z pijawkami, ponieważ poruszając się po kamieniach, znacznie się rozciągają.
Dalej wspinamy się pod górkę, idąc przez las bukowy. „Polanka”, przez którą przechodzimy, to tzw. luka rozpadowa – po obumarciu starego buka zarasta ona stopniowo młodą buczyną. Po chwili przechodzimy przez młodnik świerkowo-modrzewiowy.
W takich iglastych zagajnikach może gnieździć się krogulec – ptak drapieżny wielkości gołębia, u którego uwagę zwracają długie i cienkie nogi. Poluje na mniejsze ptaki często ścigając je wytrwale. Podobnie ubarwiony ale większy od krogulca jest jastrząb gołębiarz (poluje na ptaki i ssaki do wielkości zająca).
Dochodzimy do skrzyżowania szlaków. Tutaj odnajdziemy przystanek oznaczony słupkiem 4A, który zachęci nas do wędrówki na połoninę. Można stąd również zejść w dół do Przełęczy nad Berehami.
Obrazek: Trollius europaeuus var. transsilvanicus a2” autorstwa Opioła Jerzy – Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons