Tajemnicza przeszłość Opatowa, czyli ślady templariuszy.

Historia tej fascynującej opowieści rozpoczyna się od momentu, gdy szósty syn  Bolesława Krzywoustego, Henryk, dostał we władanie księstwo dzielnicowe z siedzibą w Sandomierzu.  Wziął udział w drugiej wyprawie krzyżowej, po czym wraz z bratem, Bolesławem Kędzierzawym, ruszył pod Kijów, by wesprzeć Izjasława II. W 1154r. Udał się do Jerozolimy, by bronić jej przed Saracenami chciał w ten sposób zdjąć z siebie i ze swoich braci klątwę, którą rzucił na nich legat papieski, Gwidon (zatwierdził ją papież Eugeniusz III). W rok później  Henryk wrócił z wyprawy pełen zapału do krzewienia wiary chrześcijańskiej, z krucjaty sprowadził templariuszy i nadał im Opatów wraz z 16 okolicznymi wsiami. Przypuszcza się iż kolegiata św. Marcina  jest pozostałością po ich klasztorze. Nad kościołem unosi się cień zakonu templariuszy. O tym, że fundowany był dla tego zakonu, miały świadczyć dwie zakapturzone rzeźby Templariuszy, znajdujące się nad portalem głównego wejścia. Po kasacie zakonu przez francuskiego króla Filipa Pięknego, proboszcz kolegiaty, Rafał z Brzezia, kazał owe rzeźby skuć. Pierwszym komandorem został Wojsław Trojanowic herbu Powała i jest on uznawany za pierwszego polskiego templariusza znanego z imienia. Podobno Templariusze przebywali w Opatowie do 1237r. (wtedy to Henryk Brodaty przekazał dobra opatowskie biskupowi lubuskiemu).
Podobno Rycerze Chrystusa pozostawili po sobie w Opatowie kilka śladów. W kolegiacie znajduje się malowidło przedstawiające ukrzyżowanie Chrystusa na którym widnieje tajemniczy rycerz. Natomiast na jednym z porali tejże kolegiaty znajdowały się wizerunki z charakterystycznym krzyżem na szatach, które według tradycji głów miał pozbawić Rafał z Brzezia. Herb miasta też jest mocno zastanawiający i nasuwający skojarzenia z zakonem mianowicie widnieje na nim występuje budowla o kształcie litery T (jak Templum – świątynia -> stąd nazwa Templariusze) i schody wyglądające jak wejście do świątyni. Na koniec tej listy warto nadmienić przypuszczenia iż zabalsamowane ciała  w podziemiach kolegiaty to ciała braciszków zakonnych.
Warto zajrzeć tutaj przy okazji dorocznego Jarmarku Opatowskiego, jest to trzydniowa impreza folklorystyczna. Miasto wraca do tradycji starych kupieckich spotkań i co roku, jak w dawnych wiekach, jarmark odbywa się w lipcu, na świętych Prokopa i Annę.

Obrazek: Slab of Orants” autorstwa V0y7a2 – Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons.