Za środkową kaskadą znajduje się grota sztucznie wykuta przez Walończyków, którzy przed wiekami znajdowali tu ametysty i pegmatyty. Grota ta jest nazywana Złotą Jamą. Woda spada do malowniczego wąwozu Kamieńczyka charakteryzującego się wysokimi na ponad 20 metrów, prawie pionowymi ścianami. Miejscami szerokość wąwozu to tylko 4 metry. Długość kanionu to około 100 metrów. Dojście do kaskady jest płatne, a odwiedzający otrzymują ochronne kaski – chroniące przed ewentualnymi spadającymi kamieniami. Urok kanionu Kamieńczyka docenił Andrew Adamson reżyser brytyjskiej produkcji „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”. Nakręcono tu sceny do ekranizacji książki C. S. Lewisa.
Od średniowiecza jego okolice były odwiedzane przez walońskich poszukiwaczy minerałów i kamieni szlachetnych oraz zielarzy – „laborantów”. Wodospad Kamieńczyka znany był jako popularny cel wycieczek już w XVIII i XIX w. W „Listach o Śląsku” dnia 1 sierpnia 1800 r. John Quincy Adams, późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych zanotował: „Żeby się nie męczyć, postanowiliśmy zadowolić się tego dnia wycieczką do wodospadu Kamieńczyka […]. Położenie jego jest tak dzikie i romantyczne jak Szklarki, ale jest on trzy razy wyższy, ma sto pięćdziesiąt stóp wysokości. Wydaje się tutaj, jak w wielu miejscach w tej okolicy, że jakiś gwałtowny wstrząs rozerwał głazy i utworzył te gigantyczne przepaści, ziejące wśród skał.”
Jak dotrzeć do Wodospadu Kamieńczyka? Wodospad znajduje się na trasie wylotowej ze Szklarskiej poręby do Jakuszyc. U jego podnóża znajduje się płatny parking. Dalej można iść już tylko pieszo. Należy zaopatrzyć się w dobre obuwie, bo chociaż do Kamieńczyka prowadzi droga – to jest ona stroma i bardzo kamienista. Czas dojścia z parkingu do Wodospadu Kamieńczyka to około pół godziny. Wodospad Kamieńczyka znajduje się na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, jest przystankiem na czerwonym szlaku pomiędzy Szklarską Porębą a Halą Szrenicką.
Atrakcję można zobaczyć z dwóch miejsc. Na wysokości schroniska “Kamieńczyk” można podejść do ogrodzenia wówczas zobaczymy jego górną część lub zejść do wąwozu,możemy dotrzeć do stóp wodospadu. Schodzi się w dół po stromych metalowych stopniach a następnie trzeba przejść po kratownicowym „przeźroczystym” podeście ponad przepaścią – osoby, które mają lęk przed patrzeniem w dół mogą czuć się w tym momencie nieco nieswojo. Mimo wszystko jednak zdecydowanie warto. Schodzimy niemal na dno bardzo wąskiego, skalistego wąwozu o niemal pionowych ścianach, którego dnem płynie potok. Tym wąwozem dochodzimy do wodospadu. Cennik: bilety jednorazowe: 5 zł normalny, 2,50 zł ulgowy, bilet jednodniowy dla uczestników grup z przewodnikiem górskim sudeckim 4,00 zł 2,00 zł. Czynne: codziennie od 9:00 do 17:00.
Kamieńczyk doczekał się jednak swojej własnej opowieści. Jak głosi legenda wodospad powstał z łez siedmiu rusałek, które opłakiwały śmierć jednej z nich zakochanej w Kamieńczyku Broniszu, który wysoko w Karkonoszach szukał szlachetnych kamieni aby pomóc w biedzie chorej matce.
Łabudka, bo tak nazywała się rusałka, nie bacząc na ostrzeżenia sióstr zakochała się w śmiertelniku. Oddała mu swój cały skarb – drogocenne kamienie, aby ten mógł przeznaczyć je na leczenie chorej matki. Bronisz, który odwzajemnił uczucie rusałki obiecał, że niedługo wróci. Tak się jednak nie stało, choć Łabudka wypatrywała Bronisza prze wiele dni.
W końcu chora z tęsknoty postanowiła odszukać ukochanego. Ruszyła spod swego domu pod Łabskim Szczytem na północ w kierunku Hali Szrenickiej. Stamtąd ostrożnie posuwała się w dól. Nagle zobaczyła przerażający widok – ciało swego ukochanego, który spadał ze skalnego urwiska. Rusałka z wrażenia poślizgnęła się i upadła koło Bronisza. Siostry długo płakały nad losem kochanków, a z ich łez powstał wodospad Kamieńczyka – jedno z najpiękniejszych miejsc w Karkonoszach.
Obrazek: Wodospad Kamieńczyka-zima” autorstwa Olidudlatdeysok at pl.wikipedia. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons